Pożegnanie pielgrzymów z Francji
W dniu 25. lipca w godzinach rannych, ale nie tak, jak zakładano o godz. 6.30, ponieważ standardowo „nasi pielgrzymi” nie zdążyli na czas z różnych powodów, autokar z Francji odjechał do Krakowa. Te powody, o których można wspomnieć to zazwyczaj wyjątkowa dbałość o higienę w godzinach porannych czy efekt prawie całotygodniowego niedosypania oczywiście.
Zanim jednak dziewczyny opuściły parafię, była okazja wspólnie pomodlić się w ich intencji w naszym parafialnym kościele. Ksiądz Jacek pobłogosławił nam, po czym cała załoga wyściskana przez rodziny goszczące pielgrzymów z krzykiem na ustach udała się na pokład autokaru aby udać się wpierw do Oświęcimia, do niemieckiego obozu zagłady, a następnie już do Krakowa. Nie obyło się oczywiście bez czułości i pewnej pustki, jaką zostawili wszyscy w naszych domach.